Komfortowe usuwanie podwójnego podbródka

Nie należę do osób otyłych. Wręcz przeciwnie, jestem szczupła i mogłabym nawet przytyć z kilka kilogramów. Dlatego dziwi mnie fakt, że miałam defekt w postaci podwójnego podbródka. Nie wiedziałam skąd się wziął. Czułam się paskudnie, gdy patrzyłam w lustro. Wyglądałam jak jakaś stara ciotka którą dawno dopadło starzenie się skóry. Może i był to skutek grawitacji, ale to chyba trochę za wcześnie, więc pewnie podbródek był winą genów.
Podwójny podbródek moją zmorą
Podbródek więc był moim ogromnym kompleksem. Przez niego byłam niepewna siebie i wstydziłam się wszystkiego. Nie lubiłam zdjęć, miałam problemy z nawiązywaniem relacji. Cały czas myślałam, że ktoś wyśmieje mnie z powodu mojej brody. Koleżanka któregoś dnia zapytała, czemu jestem taka smutna. Otworzyłam się przed nią i opowiedziałam o moim problemie. Stwierdziła, że trzeba mi niezwłocznie pomóc, bo ten kompleks całkowicie mnie sparaliżuje społecznie. Powiedziała, że jest sposób na nieinwazyjne usuwanie podwójnego podbródka i nie jest to bolesne. Gdy tylko się o tym dowiedziałam, zaczęłam mieć jakąś lampkę nadziei, że może uda się mi jakoś pomóc. Musiałam dowiedzieć się na czym polegał taki zabieg. Okazało się, że podbródek można usunąć specjalnym laserem. Polegało to na tym, że w miejscu podbródka umieszcza się wiązkę lasera, która rozbija tłuszcz i sprawia, że tkanka się obkurcza i unosi. Dowiedziałam się, ze nie od razu uda się całkowicie zlikwidować problem. Potrzebnych było kilka sesji, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu na stałe. Interesowało mnie wtedy tylko gdzie znajdę najbliższy salon w którym uda się to wykonać i kiedy maja najbliższy termin. Znalazłam namiar na gabinet w którym terminy były około dwutygodniowe. To było dla mnie straszne oczekiwanie, ponieważ byłam tak podekscytowana i pełna nadziei, że nie mogłam dłużej czekać. Gdy wybył czas zabiegu, pobiegłam do salonu z wielką nadzieją. Zabieg przebiegł szybciutko i bezboleśnie i już po chwili mogłam iść do domu.
Kilka krótkich sesji sprawiło, że moja broda zniknęła. Miałam teraz już tylko jedną, kształtną i szczupłą. Gdybym nie wyjawiła koleżance co mnie tak trapi, pewnie do tej pory tylko narzekałabym na ten defekt i nie wiedziałabym, że mogę sobie z nim poradzić w tak prosty sposób. Zyskałam tak jakby nowe życie. Znalazłam nowych znajomych, nie boję się już robić zdjęć. Stałam się towarzyska i w końcu wszystko stało się takie, jakie powinno być już dawno. Żałowałam tylko, że straciłam tyle czasu do tej pory. Już dawno mogłam iść na ten laser.
Więcej informacji na stronie: www.beautologyparlour.com.pl
Najnowsze komentarze